-O co chodzi?- Zapytałam lekko zdziwiona i wystraszona bałam się trochę, że mnie zgwałci. Ale z drugiej strony.. ufałam mu.
On się do mnie przybliżył. Chciał mnie pocałowac. Ja nie byłam na to gotowa. Co ja mam zrobic jak odwrócę głowę mogę go zranic a on może się ode mnie odsunąc i zostawic mnie....
Był coraz bliżej. Wbił się zachłannie w moje usta. Odwzajemniłam pocałunek. Po chwili odwróciłam głowę.
- Coś nie tak ?- Zapytał mnie Harry
- Tak znaczy nie. Harry.... Ty , Ja.... Znamy się od niedawna...- Nie wiedziałam co powiedziec
-Znamy się od niedawna ale ja jestem pewny uczucia do ciebie. Jula.... ja ciebie...
- Tak Harry....?
- Ja ciebie kocham. - Spojrzał mi w oczy i wypowiedział magiczne słowa.
- Ty tak na serio?
-Tak na serio- Powiedział- Wracajmy do domu robi się późno
Poszliśmy do auta i jechaliśmy w stronę mojego domu.
- Dziękuję Harry- Powiedziałam
- Za co?- Zapytał zdziwiony
- Za wszystko. Harry?
-Tak?
- Jest późno. Chcesz nocowac u mnie?
-Z miłą chęcią- Odpowiedział z uśmiechem
Gdy podjechaliśmy pod dom Styles zaparkował i weszliśmy do domu. Już jak jechaliśmy grzmiało i kropił deszcz ale teraz to była burza.
Wrzasnęłam gdyż bałam się burzy. Harry przytulił mnie i zapytał
-Boisz się burzy?
-Nie wiesz tylko tak wrzasnęłam- Powiedziałam sarkastyczne- Jasne debilu, że się jej boję.
-to ja cię obronię- Powiedział bohatersko
- Hah jak tak to będziesz musiał cały czas byc przy mnie - Zaśmiałam się
- Z miłą chęcią zasnę z taką ślicznotką
-To może obejrzymy jakiś film?
- Komedia-Romantyczna? - Zaproponował Brunet
- Ok. Pójdę po jakis trunek - Powiedziałam i poszłam do lodówki z której wyjęłam Wino
Gdy weszłam pan Styles leżał już na kanapie bez koszulki z płytą w ręce i z wielkim uśmiechem.
Usiadłam obok niego i przytuliłam się a on włączył film. Pamiętam, że dużo wypiliśmy i akcja przeniosła się do łóżka. Że zrobiliśmy "to".
Rano wstałam w pół przytomna trochę mi zajęło. Gdy to zrozumiałam w myślach powiedziałam o K*rwa przespałam się z Stylesem
I jak? 1 kom i następny rozdział ;p