.

.

poniedziałek, 21 lipca 2014

10

- Haha mam! I tak martwię sie o ciebię a to była moja siostra!- Mówiąc to wyrzucił żyletkę do kosza
- Deklu! 
-Koniec teraz będę ciągle obok ciebie jak z dzieckiem!
Schowałam twarz w poduszkę i zaczęłam płakac. Płakałam a osoba dobrze mi znana tylko się przyglądała. Poza nim towarzyszyło mi już 1029 sekund. Gdy w końcu się odwrócił i wyszedł. Bez słowa. Liczyłam sekundy minęło już ich 2000 gdy On powrócił i szorstko powiedział
- Chodź 
-Nie chcę nigdzie z tobą iśc 
- Nie obchodzi mnie to słoneczko
Harry się zmienił te jego odzywki i ton mowy... Przerażało mnie to.
-Nie mów do mnie "słoneczko" .
Jestem czarną dziurą która pochłania wszelka radośc i miłośc ale nigdy nie powiem tego na głos . Prosiłam go, wręcz błlagałam a on jak skała nie słuchał mnie gdy w końcu powiedział
- jesteśmy
-Ale gdzie?! 
Staliśmy na urwisku pamiętam, że od zawsze miałam lęk wysokości...
- Proszę jeśli chcesz zakończyc życie to skocz będzie szybciej-powiedział- a jeśli ty tego nie zrobisz to ja skoczę
Zaczęłam płakac. Nie wiedziałam co robic byłam na rozdrożu. Nie chcę w taki sposób umierac. Ale nie chcę by on skoczył. Nie chce by ten debil umarł. Nie wiedziałam czy powinnam błagac go żeby tego nie robił czy żeby dał mi spokój. Na szczęście nie musiałam...
Przytulił się do mnie i powiedział
- Nie chciałem byś płakała ale też nie chcę obudzic się pewnego razu i zobaczyc że moja ukochana leży martwa oblana krwią.
O Boże jak on cudnie pachnie. Pewnie tymi słowami chciał poprawic mi chumor a ja jeszcze bardziej się rozpłakałam i wtuliłam się mocniej w niego. Staliśmy tam przez długi czas wtuleni w siebie.
- Harry? Kocham Cię ♥ Ale prosze wracajmy. Mam lęk wysokości i mogę dostac zawrotów głowy i wtedy ziemia mnie pochłonie
Wróciliśmy w ciszy do szpitala. Gdy weszłam do sali po chwili przyszedł lekarz
- O jest pani. Mam dobrą wiadomośc wraca pani do domu
Uśmiechnęłam się i wyszeptałam dziękuję a lekarz odszedł. Spojrzałam na Harrego i widziałam w jego oczach, że ma plany w stosunku do mnie.
_________________________________________________
Sorry byłam na wakacjach i oto prosze następna częśc ;p 

1 komentarz: